Jak uzdrowić polski boks olimpijski?

[kubuś]

Napisał Marek Cudek

Kraje z sukcesami w boksie amatorskim opierają się w uproszczeniu na przynajmniej jednym z dwojga:
- wsparciu finansowym od państwa i prywatnych sponsorów
- popularności boksu

Trudno dziś uwierzyć, by boks miał się stać w Polsce dyscypliną narodową. Ale szaleństwa na punkcie Kubicy czy Ratajczaka ostatnio też nikt nie oczekiwał. Czyli potrzebny jest człowiek z sukcesami, nawet wbrew systemowi, zanim się wszystko zmieni, bo to potrwa jeszcze sporo lat. Czy może to być kobieta? Jak nabardziej! Joanna Jędrzejczyk też nie od początku zdobyła popularność.

Kobieta- pięściarka? Zdecydowanie nie. Kobiece MMA stoi na dużo wyższym.poziomie niż kobiecy boks i jest bardziej efektowne. a przecież JJ też jakias prekursorką polskiego MMA nie jest.. . Nawet gdyby mieliśmy multimedalistke jak Kathy Taylor, niewiele to zmieni. Czasy Gołoty też już raczej nie wrócą. Ani drugiego Andrzeja nie będzie, ani boks to już nie jest ten blichtr co kiedyś.

[Marek Cudek]

Z takim podejściem - na pewno. Mam nadzieję, że w PZB są zarówno realiści jak i optymiści.

[kubuś]

Napisał Marek Cudek

Z takim podejściem - na pewno. Mam nadzieję, że w PZB są zarówno realiści jak i optymiści.

w 96 roku mieliśmy boom na boks. Ogromny, taki jaki sie już nie ma szans powtórzyć z oczywistych względów. W końću po latach przerwy boks wrócił na salony czyli do tv a trnasmisje pobijały rekordy ogladalności. Czy sale bokserskie zaroiły się jednak od adeptów pieściartwa, boks stał sie sportem narodowym, powstały nowe kluby, zaobserwowaliśmy jakiś renesens pięściarstwa? nie. Co więcej, z roku na rok odstajem od czołowki światowej coraz bardziej. Możemy mieć nadzieje że nagle wyskoczy jakoś medal na zasadzie królika z kapelusza ale polski boks z kolan się już nie dzwignie. Nie ma do tego ani warunków, ani chyba nawet ochoty.

[kretos]

Napisał kubuś

w 96 roku mieliśmy boom na boks. Ogromny, taki jaki sie już nie ma szans powtórzyć z oczywistych względów. W końću po latach przerwy boks wrócił na salony czyli do tv a trnasmisje pobijały rekordy ogladalności. Czy sale bokserskie zaroiły się jednak od adeptów pieściartwa, boks stał sie sportem narodowym, powstały nowe kluby, zaobserwowaliśmy jakiś renesens pięściarstwa? nie. Co więcej, z roku na rok odstajem od czołowki światowej coraz bardziej. Możemy mieć nadzieje że nagle wyskoczy jakoś medal na zasadzie królika z kapelusza ale polski boks z kolan się już nie dzwignie. Nie ma do tego ani warunków, ani chyba nawet ochoty.

Kasa panie. Tak naprawdę wszystko zaczyna się od pieniędzy. Nie ma kasy to nie będzie sal, nie będzie trenerów. Mając mnóstwo sal i konfrontując młodych ze sobą w końcu wyprodukowalibyśmy mistrzów. Bo nie każdy chce grać w piłkę i skakać na nartach.

[puciu]

Napisał kretos

Kasa panie. Tak naprawdę wszystko zaczyna się od pieniędzy. Nie ma kasy to nie będzie sal, nie będzie trenerów. Mając mnóstwo sal i konfrontując młodych ze sobą w końcu wyprodukowalibyśmy mistrzów. Bo nie każdy chce grać w piłkę i skakać na nartach.

Ja bym dodał jakiś program sportowy w szkołach, polegający na systemowej selekcji dzieciaków pod względem predyspozycji do danej dyscypliny. A nie jak jest teraz w 90% macie piłkę i grajcie. Niby gdzie nigdzie są klasy sportowe czy jakieś uczniowskie kluby sportowe lub inne oddolne inicjatywy ale to nie załatwia sprawy ..jak powiedział ostatnio Tajner gdzieś tam w tej chwili miszcz skoków może być w szczecinie i nigdy się tego nie dowiemy. Zresztą takie ocenianie predyzspozycji powinno być nie tylko pod kontem sportowym ale także w przypadku nauki, komuś się wydaję że bedzię byznesmenem, policjatem czy strażakiem może się nawet dobrze uczyć ale w ogóle nie mieć predyspozycji metalnych do pracy w tym zawodzie.

Pomogło by to wszystkim

[Taszun]

Napisał puciu

Ja bym dodał jakiś program sportowy w szkołach, polegający na systemowej selekcji dzieciaków pod względem predyspozycji do danej dyscypliny. A nie jak jest teraz w 90% macie piłkę i grajcie. Niby gdzie nigdzie są klasy sportowe czy jakieś uczniowskie kluby sportowe lub inne oddolne inicjatywy ale to nie załatwia sprawy ..jak powiedział ostatnio Tajner gdzieś tam w tej chwili miszcz skoków może być w szczecinie i nigdy się tego nie dowiemy. Zresztą takie ocenianie predyzspozycji powinno być nie tylko pod kontem sportowym ale także w przypadku nauki, komuś się wydaję że bedzię byznesmenem, policjatem czy strażakiem może się nawet dobrze uczyć ale w ogóle nie mieć predyspozycji metalnych do pracy w tym zawodzie.

Pomogło by to wszystkim

eeee panie. nikt nie zna problemu ktory wystepuje poniewaz zdrowej tkanki nie ma na calym swiecie. kiedys jeden z drugim mogl se pogadac jak to powinno byc np w boksie patrzac tam gdzie jest dobrze. np USA. Teraz nigdzie nie jest dobrze i nie masz za bardzo argumentow.
Przeradza sie to w filozofie

[puciu]

Napisał Taszun

eeee panie. nikt nie zna problemu ktory wystepuje poniewaz zdrowej tkanki nie ma na calym swiecie. kiedys jeden z drugim mogl se pogadac jak to powinno byc np w boksie patrzac tam gdzie jest dobrze. np USA. Teraz nigdzie nie jest dobrze i nie masz za bardzo argumentow.
Przeradza sie to w filozofie

jasne kryteria, plan, program działania, wykonanie i ewaluacja co jakis czas lepsze by to bylo jak teraz chaotyczne przyszło 5 sebiksow i kamil na sale. Kamil najmocniej wali gruchę to zostanie bokserem do tego nie ma dwóch zebów i jakis taki natpobudliwy..a wg kryteriów nie nadaje się żaden ..no chyba ze Leoś syn sprzątaczki co siedzi w koncie w wieku lat 5 juz 2x wiekszy od rówieników kark jak u dzika małego ..no ale bawi sie lalkami..i w sumie nikt go nie pyta o zdanie.