![]() |
#1 (permalink) |
Redaktor Boxing.pl
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Zarejestrowany: Dec 2009
Postów: 6879
Nominowany 287 razy w 87 Tematach
![]() |
![]() ![]() Paweł Rozmytański/Boxing.pl: Jak wspominasz ćwierćfinałowe spotkanie Polska - Portugalia podczas Euro 2016? Śledziłeś je z pozycji trybun. Adam Kownacki: Super było. Dobrze graliśmy, ale niestety zwycięstwa nie było, więc musiało to wywołać smutek. Karne to losowanie i nie udało się. Ale fajne przeżycie, miło to wspominam. Bardziej nerwy buzują u Ciebie, kiedy to Ty dopingujesz innych, czy kiedy masz wszystko w swoich rękach, od Ciebie wszystko zależy i to Ty jesteś między linami? Lubię mieć wszystko w swoich rękach, dlatego też lubię boks. W ringu jesteś sam, nie masz drużyny. W boksie nie możesz zwalić winy na kogoś innego, bo to, co dzieje się między linami, zależy tylko od ciebie. To jest właśnie świetne w tym wszystkim. A jak wyglądają u Ciebie finałowe minuty przed walkami? Lubisz posłuchać muzyki, z kimś porozmawiać, pożartować, czy interesuje Cię tylko spokój i koncentracja przed godziną "zero"? Jest rozgrzewka, ale pojawia się też śmiech i muzyka. Oglądamy również walki, które toczą się na gali. Skupienia też oczywiście nie może zabraknąć, to najważniejsze. Później modlitwa i wejście na ring. Presja przed walką to kwestia, którą musisz tłumić, zabijać w sobie, czy w ogóle nie ma takiego tematu, bo się po prostu nie stresujesz występami? Z czasem jest coraz lepiej. Pamiętam, że jak wróciłem po kontuzji, to miałem motylki w brzuchu. Ogólnie - duża trema. Teraz jednak, z walki na walkę, jest już lepiej pod tym względem. Czuję się coraz bardziej pewny siebie, a moje doświadczenie rośnie. Wiem, że ciężko trenowałem i jestem przygotowany na to, żeby dać z siebie wszystko. W ringu lubisz się pobić, i to dosłownie. Kręci Cię to, czy po prostu w takim stylu Adam Kownacki jest najlepszy i tak musi być? Chcę być najlepszy i do tego dążę. W ringu ktoś może być ode mnie silniejszy, szybszy, ale w głębi duszy wiem, że to ja mam większe serce do walki i będę walczył do końca. Jestem uparty i myślę, że to moja zaleta. Zawsze chcę zadawać dużo ciosów i pokazywać, że to ja jestem mocniejszy. Ostatnią walkę stoczyłeś w czerwcu. Jest już głód boksu, chęć ponownego wejścia do ringu? Jak najbardziej. Wakacje się skończyły, byliśmy we Francji i od tego momentu przebywam na siłowni. Nie mogę się już doczekać powrotu między liny. Jak wyglądała Twoja walka z Jesse Barbozą? Walkę zakończyłem na początku trzeciej rundy. Byłem agresorem, a mój rywal nie wytrzymał tej presji. Zaczęło się od dobrego strzału na korpus, później wiele ciosów i sędzia go poddał. W swojej karierze ważyłeś już od 229 do 261 funtów, które zanotowałeś właśnie przed swoją ostatnią walką. Duża różnica. Z którą masą ciała czułeś się w ringu najlepiej? Z tą wagą 230 funtów, ale trzeba zaznaczyć, że miałem wtedy z 20 lat. Wiadomo, człowiek robi się starszy i nabiera tych mięśni. 260 funtów to jest zdecydowanie za dużo. Dzisiaj tyle ważę i mam nadzieję, że przed kolejną walką wniosę na skalę 245. Ciężko trenuję i chcę, żeby moja forma była najlepsza z możliwych. To jest Twoja docelowa waga, z którą nie chciałbyś się rozstawać przy okazji kolejnych występów? Czy chcesz jeszcze więcej zrzucić? Uważam, że 245 funtów jest odpowiednią wagą, muszę tyle ważyć. Mistrzowie wagi ciężkiej to naprawdę duże chłopy - mają dwa metry i te 240 funtów. Myślę, że jak na swoją dywizję jestem dość szybkim zawodnikiem i gdy będę ważył 245 funtów, to zostanie ze mną siła, ale poprawi się szybkość. Zdecydowaliśmy z trenerem, że to najlepsza waga. Wystąpisz na gali Polsat Boxing Night 5 listopada w Krakowie? (Śmiech) Będziemy może wiedzieć więcej w przyszłym tygodniu. Czyli nie wykluczasz? Nie wykluczam. Byłby to Twój debiut na polskim ringu. Dotychczas wszystkie pojedynki stoczyłeś na amerykańskiej ziemi. Mam nadzieję, że dojdzie do tego. Byłoby naprawdę fajnie, gdyby udało mi się wystąpić w Polsce, i to jeszcze na tak dużej gali. Chciałbyś zatem przyjechać do Polski na kilka tygodni przed walką, żeby tutaj się przygotowywać? Czy ten główny okres przygotowawczy odbyłby się w USA? Trenowałbym w Stanach Zjednoczonych. Do Polski przyleciałbym tuż przed walką. Ceniony dziennikarz Pan Janusz Pindera powiedział o Tobie, że masz to, co w boksie najważniejsze, czyli serce do walki, potrafisz przyjąć i oddać, że potrafisz od razu wyjść z trudnej sytuacji. Pan Janusz Pindera to bokserski ekspert od wielu lat i z pewnością widział dużo zawodników. Cieszę się, że tak o mnie sądzi. Ale wiadomo - serce jest ważne, lecz umiejętności są ważniejsze, więc nad tym ciężko pracuję. Muszę jeszcze dużo rzeczy poprawić, żeby walczyć z najlepszymi. Trzeba mieć też dobre warunki do tego, a na razie pieniążki za walki nie są takie dobre, dużych sponsorów też nie ma. Wszystko robię na własny koszt, więc trudno jest wszystko dopiąć w taki sposób, w jaki by się chciało. Myślę jednak, że z walki na walkę będzie coraz lepiej i w końcu się uda. Pan Pindera stwierdził ponadto, że musisz poprawić pracę nóg. W najbliższej przyszłości możemy się spodziewać poprawy w tej kwestii? Uważam, że tak. Praca nóg, lewy prosty... Jest tego dużo. Taki starszy trener kiedyś powiedział, że jak umiesz wszystko w boksie, to czas zawiesić rękawice na kołku (śmiech). Na razie jest więc dużo do poprawy u mnie i staram się, jak mogę. W "królewskiej" kategorii zrobiło się ostatnio dość ciekawie. Wskazałbyś lidera? Wszystko jest otwarte. Jest dużo bokserów, jest dużo ciekawych walk, ale to dobrze. Mam nadzieję, że niedługo też będę mógł mierzyć się z tymi najlepszymi. Chciałbym być wymieniany w gronie najlepszych. Kto jest Twoim faworytem w rewanżowym pojedynku Fury vs Kliczko? Trudno powiedzieć, ale myślę, że Kliczko powinien wygrać. Rozmawiał: Paweł Rozmytański/Boxing.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 (permalink) |
journeyman
![]() ![]() Zarejestrowany: Feb 2013
Postów: 114
Nominowany 0 razy w 0 Tematach
Art. Miesiąca - Nagród: 0
|
![]()
Jaki to jest głąb.. Wazy teraz 260 funtów, wie, że to jest za dużo i..nic, tak sobie waży i czeka na niewiadomo co. Do walki wyjdzie z taką waga i będzie dalej narzekał, że trzeba zrzucić trochę zbędnych kilogramów. Nie mam słów. Zrzucenie takiej ilości sadła to nic prostszego ani tez żaden problem - wystarczy CHCIEĆ! Nie mam szacunki do takich leni jak on, bo nie słyszałem, żeby zasłaniał się jakąś chorobą czy też innymi problemami, więc zwykły LEŃ.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 (permalink) | |
challenger
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Zarejestrowany: Jun 2008
Postów: 1722
Nominowany 0 razy w 0 Tematach
Art. Miesiąca - Nagród: 0
|
![]() Cytat:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 (permalink) | |
journeyman
![]() ![]() Zarejestrowany: Feb 2013
Postów: 114
Nominowany 0 razy w 0 Tematach
Art. Miesiąca - Nagród: 0
|
![]() Cytat:
Mimo wszystko i tak chłopak ma niesamowicie szybkie ręce ale nadwaga sporo go ogranicza. Wolałbym, żeby się czym sensownym zasłaniał, bo póki to wygląda na zwykłe lenistwo w stylu - nie ma walki jem i tyje, jest walka jem, ćwiczę i nie ma efektów.. Beztroski, wesoły chłopak. Ja lubię jego boks, myślę, że w Polsce tylko Szpilka i Wawrzyk są przed nim ale ja tam u niego ciężkiej pracy i zawodowstwa niestety nie widzę. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Temat | Autor wątku | Forum | Komentarzy | Ostatni post / autor |
Adam Kownacki dla Boxing.pl przed pojedynkiem w Barclays Center | Wiechu | Wywiady | 0 | 24-06-16 09:13 |
Adam Kownacki dla Boxing.pl: Jak będzie szansa, to chciałbym zaboksować w Polsce | Paweł Rozmytański | Wywiady | 4 | 11-01-16 15:46 |
Adam Kownacki o kontuzji, Najmanie, Kliczko-Haye | eMCe | Newsy | 8 | 04-07-11 14:09 |