22-09-11, 13:01
|
#1 (permalink) |
|
champion
 Zarejestrowany: Oct 2009
Postów: 5460
Nominowany 68 razy w 28 Tematach
 Art. Miesiąca - Nagród: 7 |
Grzegorz Proksa dla Boxen im Ersten
 Już zaledwie dni dzielą nas od kolejnej wielkiej walki jednego z naszych rodaków. Pierwszego października w niemieckim Neubrandenburgu Grzegorz Proksa postara się zdobyć tytuł zawodowego mistrza Europy wagi średniej w pojedynku z byłym mistrzem świata, Sebastianem Sylvestrem. W rozwinięciu prezentujemy wywiad, jakiego "Super G" udzielił magazynowi "Boxen im Ersten".Boxen im Ersten : Grzegorz, pierwszego października będziesz walczył o mistrzostwo Europy. Czy jest Twoje największe wyzwanie w karierze? Grzegorz Proksa : Myślę, że największe, zaraz przed walką z Conwayem. BiE : Zdobyłeś już młodzieżowe pasy WBC i IBF, oraz mistrzostwo Unii Europejskiej. Myslisz, że masz wystarczające doświadczenie aby wygrać tak dużą walkę? Grzegorz Proksa: Boksuję od 1999 roku. Miałem dobrą karierę amatorską a teraz mam niezły zawodowy rekord. Od początku chciałem walczyć z najlepszymi bokserami w ich szczytowej formie. To sprawia, że jestem zadowolony, bo pojedynki z takimi rywalami pokazują ci, kim naprawdę jesteś ... BiE : Twój przeciwnik Sebastian Sylvester to były mistrz świata i Europy. Co o nim sądzisz? Grzegorz Proksa: Po prostu były mistrz świata i Europy. Dobry, silny i doświadczony bokser. BiE : Jakie są jego silne i słabe punkty? Grzegorz Proksa: Dobre ciosy proste, szczególnie lewy prosty to jego najsilniejsze punkty. Myślę, że jest stosunkowo słaby w półdystansie. BiE : Sylvester będzie walczył przed tłumem kibiców ze swojego rodzinnego miasta. Ale czy nie jest to dla Ciebie normalna sytuacja? Grzegorz Proksa : Tak, walczyłem przed cudzą publiką przez całą karierę. Jest ciężko, ale przynajmniej wiesz, że kiedy wygrałeś, to wygrałeś... Tak czy inaczej myślę, że będą tam też moi kibice... BiE : Możesz nam powiedzieć co nieco o przygotowaniach? Kiedy rozpocząłeś przygotowania do tej walki i gdzie trenowałeś? Grzegorz Proksa : Rozpocząłem w lipcu w Kołobrzegu, później pojechałem na obóz przygotowawczy w górach w Węgierskiej Górce i Zakopanem. Po wypracowaniu kondycji trenowałem w Warszawie, z małymi przerwami na sparingi w Magdeburgu. Ostatni tydzień to lekki trening, a później przenoszę się do Szczecina. BiE : Wyglądasz na pewnego siebie. Dlaczego jesteś pewien, że wygrasz? Grzegorz Proksa: Uważam, że to już czas, aby europejscy kibice boksu zobaczyli kim jest PROXA. Myślę, że jestem gotowy, jestem w swoim najlepszym okresie, wcześniej nie czułem się aż tak dobrze jak teraz... BiE: Jeśli wygrasz, jaki będzie Twój kolejny krok? Grzegorz Proksa: Byłoby dobrze, gdyby udało się użyć tego zwycięstwa, aby pokonać kolejnego niemieckiego mistrza. Sturm byłby świetnym kandydatem, bo myślę, że pasowałby mi jego styl... Oczywiście jestem pewien, że znani bokserzy niechętnie zawalczyliby z Proksą... Zobaczymy. Teraz celem jest Sebastian Sylvester Wywiad pochodzi z Magazynu Boxen im Ersten |
|
|
Wygląd liniowy
