Prognostyk Boxing.PL: Łomaczenko - Lopez

[ArturBorubar]

Napisał Sputnik

A co Lopez niezwykłego pokazał. Wygrał prostymi na korpus, bo czyściochów zebrał od Łomy więcej.

Łomaczenko w 12 rundzie zebrał więcej czyściochów niż Lopez przez całą walkę, aż musiał przyjechać z bani młodemu bo mocno to odczuł.
To prawda że Lopez prostymi metodami doprowadził do swojego sukcesu, co tym bardziej obnaża geniusz Wasyla.

[kubakj]

Napisał Sputnik

A co Lopez niezwykłego pokazał. Wygrał prostymi na korpus, bo czyściochów zebrał od Łomy więcej.

Wystarczyło

[Taszun]

Napisał Brodanyo

Loma nie jest mańkutem. On po prostu walczy z odwrotnej pozycji. Oglądałem dokument o jego treningu i to był pomysł jego ojca. Prawa ręka i noga są lepszymi u Vasyla dzięki czemu ma tak dobry jab i dużo lepszą kontrolę dystansu prawą nogą. To samo Usyk.

ok, to tym bardziej nie rozumiem o co chodzi. lewa strona lopeza jest odslonieta gorzej jak Adamkowa przez cala walke. Wszystkiego po prostu za malo. brak boksu

[mom]

I stalo sie...
obejzalem dopiero dzis z powtorki (nie mam juz chyba zdrowia do zarywania nocek on live - wiec jak bedzie referendum o zmianie strefy czasowej to zaglosuje za Usa w wersji LA )
Wracajac do walki to musze przyznac ze obstawialem co innego czyli Loma na pkt ew remis po rundach 10:8 dla Lopeza czyli ze Wasil gdzies kleknie ale dociagnie do konca.
Stalo sie cos czego malo kto sie chyba spodziewal bo Lopez zrobil to o co mial zrobic wlasnie Loma.
Wychodzi na to ze byl poprostu za mocny fizycznie i Loma dlatego nie mogl sobie pozwolic na wiecej. Troche taka analogia z Loma-Rigo gdzie z 2 wybitnych zwyciezko wychodzi ten wiekszy ciezszy.
Zastanawia mnie tylko czy Loma mogl uruchomic te swoje skuteczne jak sie okazalo szarze wczesniej. Najlepiej oczywiscie od startu.
Dlaczego mam takie watpliwosci? Plan mogl byc taki zeby dac sie wystrzelac Lopezowi i zmeczonego juz bez ryzyka KD przycisnac. A to by oznaczlo ze sztab popelnil blad taktyczny przez co oni stracili wszystko a my jeszcze lepszy show :D
Jesli tak bylo to prawdopodobnie wytypowalem nie ta walke a rewanz :D

Szkoda ze Loma (mlody lub stary) nie udzielili wywiadu, taka walka powinna miec obstawe medialna do konca. W koncu 4 pasy na szali a oni tylko Lopeza wzieli.

[Damski bokser]

Napisał mom

I stalo sie...

Szkoda ze Loma (mlody lub stary) nie udzielili wywiadu, taka walka powinna miec obstawe medialna do konca. W koncu 4 pasy na szali a oni tylko Lopeza wzieli.

Co do wywiadu, to tuż po werdykcie cała drużyna Łomaczenki sobie poszła. Jacyś podejrzanie nie w sosie byli.

Co do samej walki. Trochę to wszystko dziwne, mówienie, że Vasyl jest już syty. Akurat w przypadku walki z gościem, z którym ma się prywatne zatargi to raczej nie to. Opowieści jak go nauczy kultury itd. Więc chyba jednak zostały czysto bokserskie powody bo w problemy z psychiką raczej tutaj nie wierzę. W sumie może dobrze mu zrobi taka porażka.

Pozdrawiam
G.

[wariat3000]

obstawialem dosc latwa walke dla lomy i jego najwyzsza dyspozycje a bylo na odwrot lopez ma jaja z betonu, byl zdyscyplinowany i robil swoje 12 rund. loma tragedia, on pol walki praktycznie oddal. tak jak ktos napisal- wystarczyly proste i ciosy na korpu.jestem bardzo ciekawy komentarza ukrainca

[Pierwszy_i_ostatni]

Jak na rzekomo najlepszego zawodnika bez podziału na kategorie wagowe to marnie pokazał się Ukrainiec. Lopez koncentracją i w zasadzie ciosami na schaby zrobił swoje. Fajnie, że legł w gruzach mit boga boksu, bo nie dało się tego słuchać. Młodzian jest póki co świeży, więc braki w obronie nie będą od razu rzutować na porażki, ale w tym elemencie ma sporo do poprawy.

[kubakj]

Napisał mom

I stalo sie...
obejzalem dopiero dzis z powtorki (nie mam juz chyba zdrowia do zarywania nocek on live - wiec jak bedzie referendum o zmianie strefy czasowej to zaglosuje za Usa w wersji LA )
Wracajac do walki to musze przyznac ze obstawialem co innego czyli Loma na pkt ew remis po rundach 10:8 dla Lopeza czyli ze Wasil gdzies kleknie ale dociagnie do konca.
Stalo sie cos czego malo kto sie chyba spodziewal bo Lopez zrobil to o co mial zrobic wlasnie Loma.
Wychodzi na to ze byl poprostu za mocny fizycznie i Loma dlatego nie mogl sobie pozwolic na wiecej. Troche taka analogia z Loma-Rigo gdzie z 2 wybitnych zwyciezko wychodzi ten wiekszy ciezszy.
Zastanawia mnie tylko czy Loma mogl uruchomic te swoje skuteczne jak sie okazalo szarze wczesniej. Najlepiej oczywiscie od startu.
Dlaczego mam takie watpliwosci? Plan mogl byc taki zeby dac sie wystrzelac Lopezowi i zmeczonego juz bez ryzyka KD przycisnac. A to by oznaczlo ze sztab popelnil blad taktyczny przez co oni stracili wszystko a my jeszcze lepszy show :D
Jesli tak bylo to prawdopodobnie wytypowalem nie ta walke a rewanz :D

Szkoda ze Loma (mlody lub stary) nie udzielili wywiadu, taka walka powinna miec obstawe medialna do konca. W koncu 4 pasy na szali a oni tylko Lopeza wzieli.

zwiali, bo juz wiedzieli jaki wstyd heh.

To wogole patologia, ze czesto nie prowadza wywiadu z wygranym i przegranym, a tylko z jednym. W PL to nawet tylko z przegranym.

[puciu]

Napisał Pierwszy_i_ostatni

Jak na rzekomo najlepszego zawodnika bez podziału na kategorie wagowe to marnie pokazał się Ukrainiec. Lopez koncentracją i w zasadzie ciosami na schaby zrobił swoje. Fajnie, że legł w gruzach mit boga boksu, bo nie dało się tego słuchać. Młodzian jest póki co świeży, więc braki w obronie nie będą od razu rzutować na porażki, ale w tym elemencie ma sporo do poprawy.

Nie ma bogów boksu...są ci co pilnują catchweightow i zawodników tak aby na papierze wyglądali na groźnych i ci którzy tego nie robią

[Marek Cudek]

Napisał Szymon Aleksandrowicz

Mnie osobiście Łoma bardzo rozczarował. Sześć czy siedem rund bez ciosów, bo próbował poznać styl walki przeciwnika? To była dobra walka w w końcówce Wasyl sporo pokazał, ale moim zdaniem padł mit gwnuisza ringu.

Stary, mniejszy, świetny bokser przegrał z młodym, większym, świetnym bokserem. Po walce. Być może Lopez był zawsze poza jego zasięgiem.

Też jestem zdziwiony, oczekiwałem fajerwerków, pozytywnej eksplozji formy, wygranej w głowie Łomaczenki. Okazało się, że Lopez to twardziel, fantastycznie nastawiony, ustawiony, przygotowany.

Moim zdaniem nic nie padło, a przynajmniej żaden mit Łomaczenko spotkał się z prawdopodobnie najmocniejszym pięściarzem wagi lekkiej. 126-funtowiec dobił do sufitu, a równocześnie dał też o sobie znać wiek. Ktoś pisał ostatnio na Twitterze, że 32-latek to prime. Mogę się tylko uśmiechnąć na tak prostą konstatację.

Napisał Julek

[...]Rewanż bym zobaczył ale na miejscu Papyczenko namawialbym syna na zejście niżej.Wasyl ma czas,nie jest rozbity, jest w swoim prime do lekkiej może wrócić za dwa, trzy latka.Dzisiaj przewaga fizycznosci poparta dużą inteligencją i niemalymi umiejętnościami zwyciężyły.Nie zgadzam się z opiniami że jakby Łoma od pierwszych rund walczył jak od ósmej to miałby pewną wygraną.Może i by wygrał, ale co jakby przegrał przedczasem? Pewnie lakipancz co.

Co do tego prime to nie możemy być pewni. Moim zdaniem jest teraz w czasie, w którym w każdej chwili może zacząć spadać w dół. On już teraz może odczuwać deficyt refleksu i fizyczności w stosunku do młodych wilków. Świetnie to określił Bread : wygrane z dwoma z grupy młodych topowych lekkich dadzą mu status ATG. A przegrane to żaden wstyd. Zarówno na roztrenowaniu, jak i na ringu Łoma to pięściarz o 10 funtów "mniejszy". To dużo w noskich kategoriach, bardzo dużo.

Napisał kubakj

Bokserem pełnym trzeba być przez 12 rund. Stawka była ogromna. Łomaczenko kiepski plan obrał lub akurt tak Lopez mu dał walczyć. Tak czy siak, to Lopez był lepszy i wygrał zasłużenie i jest lepszym bokserem. Prawdziwym fighterem trzeba być w walkach o wielką stawkę.

Fenomen Łomaczenki padł.

Nic nie padło. Doszedł do granicy. Podobny los czekałby Usyka, gdyby naprawdę chciał wygrać ze wszystkimi w HW.

Napisał ArturBorubar

To jest pewne że przekonanie o boskości Wasyla przeminęło. Oczywiście gdyby to była pierwsza walką w tej kategorii wagowej to większość uznałaby że Łomaczenko porwał się za wysoko, ale on zdobył tytuły w lekkiej pokonał kilku bardzo dobrych zawodników i dla mnie to nie jest wytłumaczenie, bo wybitni pięściarze dokonywali wielkich przeskoków i walczyli z sukcesami, dlatego ta walka w moim odczuciu zadecydowała o tym że Łomaczenko nie może być uznawany za kogoś pokroju Pacaquiao, Durana, Leonarda, Mayweather'a czy Marqueza. Tutaj nie chodzi mi o porażkę bo to nie jest aż tak istotne ale przez ponad połowę walki wykazywał bezradność z bokserem który najlepsze ma przed sobą i ten geniusz nie był w stanie wprowadzić środków zaradczych w odpowiednim momencie. Niemal każdy co wcześniej pewnie stawiał na Wasyla nagle zauważa to że Lopez jest większy, ale przecież przewaga np w walce Thurman vs stary Pacaquiao była jeszcze większa w aspekcie fizycznym a mimo to genialny Filipińczyk wiedział jak ma wyłączyć atuty Keitha a gdy przyszło zmęczenie odpowiednio odpoczywać. Argumenty typu że Wasyl jest już syty tym bardziej go dyskwalifikują jeśli chodzi o uznawanie za geniusza.

Nie każdy ma predyspozycje do wędrowania po kategoriach. Łoma jest ostro wyesploatowany po amatorce, dlatego na pro zrobili mu marsz szybszy niż komukolwiek. Nie uważam też, że jest sens porównywania za pomocą jednej walki. Pacquiao wygrał z Thurmanem, to był wyczyn, jest jednak parę kwestii: czy Thurman po przerwie to ten sam Thurman, czy walka Łomy z prawdopodobnym numerem jeden lekkiej, to to samo co starcie Filipino z Thurmanem, który już wypadł poza top.

Inna sprawa - Filipino jest postacią z top 25 ever, z gigantycznym resume. Nawet po zdominowaniu lekkiej nie stawiałbym Łomaczenki wyżej.

Lopez być moze najlepsze ma przed sobą, ale w boksie jest tak, że albo to masz, albo nie. Historia to świetnie pokazuje. Leonard, Oscar, Sanchez i wielu innych. Lopez jest bardzo, bardzo dobry.

Napisał Pierwszy_i_ostatni

Jak na rzekomo najlepszego zawodnika bez podziału na kategorie wagowe to marnie pokazał się Ukrainiec. Lopez koncentracją i w zasadzie ciosami na schaby zrobił swoje. Fajnie, że legł w gruzach mit boga boksu, bo nie dało się tego słuchać. Młodzian jest póki co świeży, więc braki w obronie nie będą od razu rzutować na porażki, ale w tym elemencie ma sporo do poprawy.

Lopez nie jest świeży. Pokazał, że zasługuje na kilka pasów w lekkiej.Nie wiem czy da radę ugrać coś w 140, pewnie tak, ale myślę, że jeszcze w lekkiej będzie jakiś czas zarabiał, chyba, że rynek gigantycznie zwolni, ale nie sądzę. Bardzo trudno będzie go w lekkiej komukolwiek pokonać.