Były grzmoty w Las Vegas!

Najciekawsze było jak te 4 dziewczyny wnosiły Furego. Rozumiem, że wzięli takie, które ćwiczą, ale to była trudna sprawa. Fury to 125 kg, instalacja ważyła swoje, czyli każda z nich niosła po 50 kg. Rozumiem, że zdrowa, wysportowana dziewczyna może przenieść plecak na stelażu o wadze pewnie i 80 kg, ale co innego sztywny plecak, gdzie wszystko jest sztywne i niesie się to na nogach a co innego taka chybotliwa konstrukcja, gdzie środek masy jest wysoko a Tyson jeszcze na tym stawał i się ruszał.

A co do Kownackiego to niektórych wyobraźnia ponosi. Po pierwszej walce AJ-Ruiz było gadanie, że miałby spore szanse z AJ-em, teraz się mówi o Wilderze. Kownacki przegrywa z każdym z nich, również z Ortizem, Ruizem, Usykiem, Hrgoviciem i kilku się jeszcze znajdzie, on nie zasługuje na walkę nie bardziej niż Martin i jemu podobni i nie ma większych szans niż taki Martin. Swoją szansę miał, nie skorzystał i raczej jej już nie dostanie.

[InvisibleKid]

Brawo Tyson! chociaż obstawiałem inny rezultat i zakładałem zwycięstwo Furego na PTS to pokazał w końcu to, co wielu przeciwników Wildera zapowiadało a nie potrafiło dokonać. Dążenie do rozwalenia Deontaya a nie narażanie się na pojedynczy cios. Bomberowi należała się ta porażka i to w taki sposób. Nigdy go nie lubiłem, chociaż szanowałem to, że jest mistrzem. Brawo Fury jeszcze raz, oby tylko nie przepadł na rok.

[Dinamita]

Wilder tak wyglądał, bo Fury potrafił non stop wywierać na nim presję. Lewy prosty Anglika pokazał również największy mankament Wildera. Amerykanin jest bardzo często off balance. Potrzeba tylko pięściarza na tyle dobrego technicznie, aby był cały czas blisko Wildera i wtedy on nie istnieje w zasadzie. Fury ma charyzmę, technikę, odpowiednią siłę i szybkość. To plus nogi sprawia, że jest on moim zdaniem poza zasięgiem wszystkich teraz.

[junior_13j]

Dawno żaden pojedynek mnie tak nie ucieszył jak ten. Nie tylko dlatego że nie przepadam za Wilderem, ale przede wszystkim ze względu na postać Fury'ego. To wielka osobowość współczesnego i nie tylko boksu. Brawo Tyson!!!
Pokonać to jedno, ale on zwyczajnie przeżuł i wypluł Wildera jak pospolitego cieniasa. Niezwykłe! 😁😁

[kubuś]

Wilder został strasznie obnażony, chociaż wiele osób mówiło o jego ograniczeniach które jednak do tej pory nie przeszkadzały mu wygrywać... ale raczej już nie wróci. Jakieś kasowe walki może dostać. Np z Ruizem, Kownackim, Parkerem,, wracającym Mllerem. Każda z nich to byłby myślę duży hit i każdą raczej by wygrał. Ale Joshua i Fury to za wysokie progi.
Co do Tysona - pokazał że jest badzo wszechstronny. Jak kiedyś Ali a później Holyfield. Może być bokserem, może być sluggerem. Ale jak to ma się do ew walki z AJ - pojęcia nie mam. Czy Tyson pokazał jakieś wyjątkowe umiejętności, coś nowego, unikalnego? on taki był lata temu z Cunnighamem. Jego wielkość polega na tym że potrafi się dostosować do rywala, wyciągać wnioski. z Kliczką było to unikanie wymian i kradzenie rund zblokowanemu rywalowi, z Wilderem ringowa wojna. Bardzo konkretna taktyka na bardzo konkretnych rywali. Z agresywnie nastawionym Joshuą będzie dużo, dużo trudniej chociaż po tej walce pewnie Fury będzie lekkim faworytem.

[Nelson]

Fury lekkim faworytem z Joshuą?
Fury w tej formie deklasuje każdego. Joshua jest szklany, boi się przyjąć ciosu. Panicznie tego bał się w rewanżu z Ruizem i tak już będzie zawsze. Tak walczący jak dzisiaj Fury, go pewnie zamęczy i w drugiej połowie rundy. Jak nie, to go wypyka 12-0 i tyle będzie miał Anthony do powiedzenia. Fury to jest absolutny ewenement. Nie jeden na milion, a chyba na miliard. Takie poruszanie się, takie warunki fizyczne, taka szybkość, a jednocześnie inteligencja ringowa. Niesamowite! Oby mu tylko znowu nie odwaliło.

[ZYGA]

Napisał szavci013

Najciekawsze było jak te 4 dziewczyny wnosiły Furego. Rozumiem, że wzięli takie, które ćwiczą, ale to była trudna sprawa. Fury to 125 kg, instalacja ważyła swoje, czyli każda z nich niosła po 50 kg. Rozumiem, że zdrowa, wysportowana dziewczyna może przenieść plecak na stelażu o wadze pewnie i 80 kg, ale co innego sztywny plecak, gdzie wszystko jest sztywne i niesie się to na nogach a co innego taka chybotliwa konstrukcja, gdzie środek masy jest wysoko a Tyson jeszcze na tym stawał i się ruszał.

A co do Kownackiego to niektórych wyobraźnia ponosi. Po pierwszej walce AJ-Ruiz było gadanie, że miałby spore szanse z AJ-em, teraz się mówi o Wilderze. Kownacki przegrywa z każdym z nich, również z Ortizem, Ruizem, Usykiem, Hrgoviciem i kilku się jeszcze znajdzie, on nie zasługuje na walkę nie bardziej niż Martin i jemu podobni i nie ma większych szans niż taki Martin. Swoją szansę miał, nie skorzystał i raczej jej już nie dostanie.

Ty naprawdę wierzysz w to że te dziewczyny go niosły że ta platforma nie miał oparcia na podłożu błagam zlituj się

[darulka]

Napisał wasylo2

Fury trafił 84 ciosy, czyli tyle ile Adaś w 1.5 rundy. Mozliwe że Adaś bije mocniej niż Fury. I szkoda że nie dostał walki z Wilderem bo prawdopodobnie mielibyśmy mistrza świata. Adaś poszedlby do przodu bardziej zdecydowanie niż Fury. Szybciej by złamał Wildera. Z Furym Adaś nie wygra.

Kownacki jest wymarzonym przeciwnikiem dla Wildera i moze sie okazac, ze Amerykanie go wybiora za chwile zeby sie ladnie odbudowal. Taki niski koles, bez nog, atakujacy w jednej linii to pole do popisu dla prostych Wildera. Zreszta w ogole nie rozpatruje Kownackiego jako faworyta z kimkolwiek, z czolowki. To poziom obecnego Martina, co wyjdzie na AJ i dostanie becki w 2 rundy.

[BezStraha]

Cygański boks wygrał. To jest bezsprzecznie już dekada 2010-2019 (plus 3 miesiące) Tysona Furego. Vlad Kliczko za nim, bo tez go rozbił w bezpośrednim starciu.Reszta już w sumie daleko z tyłu.

Czekamy na ruch Hearna. Ewentualnie 3 walka. Choć wolałbym już starcie z AJ.

[ArturBorubar]

Ja jestem ciekawy co teraz zrobi i jakie decyzje podejmie Deontay Wilder. To nie jest zawodnik tak wszechstronny jak TF, być może pewna formuła współpracy z obecnym zespołem się wyczerpała? Z kolei jest to już 34letni zawodnik ukształtowany który raczej nie zmieni swojego stylu, może poprawić pewne detale ale zapewne tylko w pewnym stopniu. Oczywiście może skorzystać Deontay z klauzuli rewanżowej i zgarnąć kolejny worek pieniędzy, ale nie oszukujmy się wynik będzie podobny a i zainteresowanie będzie znacznie mniejsze, Antek teraz ma dobrą wymówkę bo Wilder mocno stracił i ta walką dla AJ nie daje nic, w przeciwieństwie do ewentualnego rozbicia banku z Tysonem. Wreszcie Wilder może powalczyć np z Martinem zgarnąć tytuł pretendenta i wymusić walkę na AJ-u w bliżej nieokreślonej przyszłości.