Pożegnanie Adriana Golca

[Endrjus]

Czytam i nie dociera to do mnie. Nie chcę pisać jakichś ckliwych tekstów ale w głębi serca jest mi cholernie żal. Jakby nie patrzeć mnóstwo czasu spędziliśmy tutaj wspólnie.

Dwie sprawy:
-Gdyby nie Adrian Golec wraz z Marcinem Zimmermannem to tego portalu prawdopodobnie już by nie było. To oni we dwóch ciągnęli Boxing gdy przed laty odeszła niemal cała redakcja. Ogromny szacunek za to.
-Felieton Adriana pt. "Marquez 'Nadalem' Pacmana" uważam za jeden z najbardziej błyskotliwych tekstów jakie pojawiły się na Boxing.pl

Spoczywaj w pokoju Adi!!!

[Wiechu]

Napisał Endrjus

Czytam i nie dociera to do mnie. Nie chcę pisać jakichś ckliwych tekstów ale w głębi serca jest mi cholernie żal. Jakby nie patrzeć mnóstwo czasu spędziliśmy tutaj wspólnie.

Dwie sprawy:
-Gdyby nie Adrian Golec wraz z Marcinem Zimmermannem to tego portalu prawdopodobnie już by nie było. To oni we dwóch ciągnęli Boxing gdy przed laty odeszła niemal cała redakcja. Ogromny szacunek za to.
-Felieton Adriana pt. "Marquez 'Nadalem' Pacmana" uważam za jeden z najbardziej błyskotliwych tekstów jakie pojawiły się na Boxing.pl

Spoczywaj w pokoju Adi!!!

Jeżeli jeszcze komuś z Was jeszcze w pamięci jakiś konkretny tekst Adriana (wiem, że po tylu latach trudno o tytuły, ale może), to proszę dajcie nam znać, a przygotujemy publikację z jego najlepszymi tekstami.

[Bysiorek]

Przeglądam forum od jakiś 10 lat. Od jakiś 6 lat czytałem wszystkie Jego posty. Zawsze byłem ciekawy Adriana opini. Czasami długo czekałem, kiedy Adrian się wypowie (np. ostatnio po Golovkin vs Alvarez). Kiedyś w końcu nie wytrzymałem i nie zgodziłem się z opinią Adriana. Musiałem się w końcu zalogować. Od razu odpisał na mojego posta. Po walce Kliczki z Pulevem też z Adrianem dyskutowałem. Chyba z 10 razy edytował swojego posta (chciał dosadnie wytłumaczyć mi co czuje). Był niezwykle zaangażowany. Pewnie miał wspaniałą osobowość. Wprost nie mogę uwierzyć, że zmarł. Czuję się oszukany i nie wierzę...
Zastanawiałem się dlaczego Adrian nie pisze... Teraz już wiem. Jest mi bardzo smutno

[Bonsante]

Do teraz od chwili,w której tę tragiczną wiadomosć przekazał mi dziś Krystian, ciężko mi znaleźć słowa.

Żegnaj Adrian, byłeś niezastępowalną częścią boxing.pl i za to wielkie dzięki.

Może z czasem przyjdzie mi do głowy coś lepszego do powiedzenia...

[Taszun]

lubie spotykac w zyciu wyraziste osoby bo dzieki nim moge powalczyc a Adrian taka postacia byl.
Nie znasz goscia kompletnie ale jednak taka wiadomosc wlasnie z powodu charakteru nie moze przejsc obojetnie.
Jesli jestes taka osoba to twoj najwiekszy wrog bedzie sie cieszyl ale ze strachu przed toba. Przed tym co moglo go spotkac.
Przyjaciel smucil z troski o siebie samego gdyz latwiej zyc majac silnych sojusznikow. Wszak wraz z ta chwila wrog sie umocnil.
Jedno jest pewne. Nie jestes nikomu obojetny i nawet gdy znikasz twoj duch jest obecny wsrod wrogow i przyjaciol. Na polu bitwy.

Chcialbym powiedziec spoczywaj w pokoju. "Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. " i dlatego wlasnie na wzglad tych slow
"Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust"
Prosze Boga aby spojrzal laskawszym okiem na jego sprawe gdy przyjdzie czas.
Lecz nie moja wola a Pana

[Dariusz Chmielarski]

Jestem wstrząśnięty. Nie mogę uwierzyć w śmierć Adriana w tak młodym wieku. Nie było mi dane poznać Go osobiście, ale byłem pod wrażeniem jego osobowości i charakteru, które emanowały z jego tekstów i postów. Wierzę, że spotkamy się kiedyś "po drugiej stronie" i wspólnie obejrzymy niejedną galę boksu. A na Boxingu Adrian na zawsze pozostanie legendą.

[Nowy na bloku]

Smutne... Żegnaj i spoczywaj w spokoju...[*]

[Mr.KO]

Ogromna strata,Facet w moim wieku. Szok.Świeć Panie nad Jego duszą.

[Dinamita]

Często mieliśmy totalnie odmienne poglądy, ale zawsze, nawet w najbardziej zażartej dyskusji nie było lekceważenia siebie i prób umniejszania. Wypracowaliśmy sobie wspólny szacunek. Adrianie, spoczywaj w pokoju.

[DzikiDzwon]

Powiedziałbym, że nie tylko ten portal, ale i całe polskie środowisko bokserskie dużo straciło wraz z odejściem AG. Bardzo wyróżniająca się postać. Lubiłem czytać jego teksty i wypowiedzi.

42 lata to jeszcze małolat, strasznie przykra sprawa.