
Kiedy
Guillermo Jones (39-3-2, 31 KO) został na początku 2014 roku zawieszony po tym, jak nie przeszedł pomyślnie testów dopingowych przed rewanżowym pojedynkiem z Denisem Lebiediewem, wydawało się, że dla blisko 42-letniego wówczas pięściarza może to oznaczać koniec kariery. Słynący z betonowej szczęki i mocnego ciosu Panamczyk ma jednak inne zdanie na ten temat. Twierdzi on, że jego kara została skrócona, w związku z czym zamierza powrócić na ring, tym razem już jako zawodnik wagi ciężkiej. W swojej pierwszej walce w nowym limicie Jones chce otrzymać szansę zdobycia rankingowego pasa WBA Latino, na co, jego zdaniem, federacja miała już wyrazić zgodę.
Źródło: Elision Castillo, bscene