Prawdopodobnie największy talent obecnej wagi lekkiej,
Felix Verdejo (18-0, 13 KO) zadebiutował niedawno w bardzo udany sposób na antenie HBO, deklasując Ivana Najerę, dwukrotnie rzucając go na deski i potwierdzając swój ogromny potencjał. Niestety medal ten ma też drugą stronę. Verdejo wszedł do ringu z kontuzja lewej dłoni, która okazała się na tyle poważna, że konieczna była operacja, po której Portorykańczyk przez trzy miesiące nie będzie mógł trenować. Przeprowadzenia zabiegu podjął się
dr Steven Shin, który w 2014 roku został wybrany przez Castle Connolly na najlepszego chirurga zajmującego się urazami rąk. Shin leczył kontuzje takich pięściarzy, jak Wasyl Łomaczenko i Brandon Rios.
- Operacja zakończyła się sukcesem. Wszystko jest jak nowe - powiedział Shin, dodając, że w poniedziałek "Diamante" będzie musiał udać się na kontrolę, a następnie przez trzy miesiące nie będzie mógł nadmiernie obciążać kontuzjowanej dłoni.
- Nie będziemy niczego przyspieszać na siłę. Poczekajmy, aż Felix będzie zupełnie zdrowy, a wtedy będziemy wiedzieć, kiedy powróci na ring - dodał trener i manager młodego prospekta,
Ricky Marquez.
Źródło: Miguel Rivera, bscene