Adamek kontrowersyjnie wygrywa z Cunninghamem

[kubakj]

Napisał Literat10

Racja Gtfo. Co to w ogole za glupie tlumaczenia... wygral, tylko dzieki temu ze przewrocil rywala. Wlasnie dlatego powinien wygrac... po co to w ogole roztrzasac?

Arreola wygral moim zdaniem nie wiecej niz 4 rundy... kazdy inny wynik, niz wygrana Adamka, to bylby walek!!
Z Briggsem... Tomasz wygral u mnie o grubosc zyletki zarowno w walce nr.1 jak i 2... choc walki mogly isc faktycznie w obie strony i nie byloby skandalu.

Z Chambersem walka mogla isc w obie strony... ja mialem minimlanie dla Eddiego. Cunningham powinien wygrac... nawet remis, jest w mojej opinii krzywdzacy dla USS.

Jeszcze co do Adamka i jego trenera... nie zwalajmy calej winy na trenera, bo jest to troche smieszne. Jaka gwarancja jest na to, ze z innym szkoleniowcem Tomasz bylby lepszy? Lzejszy? Szybszy? Uwazniejszy w obronie? Pamietam jak jakis czas temu byly glosy, ze Goral poprawil znacznie obrone... teraz nagle Roger tylko psuje Tomasza... moze to nie trener, tylko Polakowi sie juz nie chce... zarobil i spoczal na laurach... nie przyklada sie do treningow... olal Cunna itd.

W mojej ocenie, Adamek ma wieksze zmartwienia, niz Roger.

Wygral 1 walce z Stevem, bo mial go 3 razy na deskach i dzieki temu dostal 3 punkty dodatkowe, ktore zawarzyly o jego wygranej. Tym razem bylo gorzej, nie poslal Steve'a na deski i wygral!! Cos tu smierdzi.

Arreola mial wygrac walke, byl u siebie, HBO widzialo go w zwycezcy pojdynku (bylo zobaczyc promo), a przegral minimalnie na punkty. To byl jedyny pojedynek, gdzie nie zalowali kasy na oboz, sparingi i trenerow.

TA ma zabojcze tempo walk - 4 walki w roku!!! JA wiem, ze on lubi kase, ale Steve'a zignorowali bardzo, naprawde on nie przykladal sie tym razem.

3 Walki w roku to MAX i to jeszcze jak jedna z nich musi byc z przecietniakiem do lykniecia w 4 rundy.

[Rollins]

Napisał gtfo

Chyba KD a nie KO, to po pierwsze. Po drugie to nieważne bo liczy się co z tego wyszło, czyli że Cunn nie mógł tego wygrać. Arreola mógł sobie być u siebie, jakby wygrał to by był wałek i tyle. Z Briggsem wyrównane walki, ale Polak nieznacznie w nich lepszy...

Mam podobne zdanie co do tych walk.
Kubakj, Adamek z Arreolą wygrał wyraźnie. Walka była zacięta, wyrównana, Tomek nieraz w opałach, ale mimo wszystko, w sporej większości rund, był przynajmniej minimalnie lepszy (wg mnie oczywiście).

Napisał K.Z.

..jak sie kiedys na kawie w miłym gronie spotkamy to wam poopowiadam jak to z niektorymi trenerami i zawodnikami jest i o jakie tematy czesto chodzi, z powodu ktorych daje sie dupy w walkach.

Ale mi tajemnica...
Wiadomo, że chodzi o chlanie

[robercik]

Nie oglądałem jeszcze walki i obejrzę chyba dopiero w przyszłym tygodniu, dlatego na razie nie będę się wypowiadał na temat punktacji, przebiegu itd.

Jednak nie ukrywam, że spodziewałem się takiego obrotu sprawy, zresztą pisałem na forum o tym jak to może wyglądać i pewnie tak wyglądało.

Adamek w pierwszej walce z Cunninghamem musiał się nieźle namachać żeby wygrać że w 12. rundzie ledwo stał na nogach ze zmęczenia. Tam był bardzo szybki na nogach, doskakiwał z ciosami i odskakiwał jak trzeba.

Teraz w ciężkiej, Cunn pozostał cruiserem, tj. szybkim, walczącym na dystans i dobrym technicznie bokserem, Adamek za to klockiem, który nie może doskoczyć zadać, długiego dynamicznego ciosy szybszemu rywalowi i odskoczyć jak to robił w pierwszej walce. Pokazała to zresztą walka z Chambersem. Po ważeniu to niemal byłem pewny, że bez lucky puncha ze strony Adamka się nie obejdzie. Ale mając na uwadze pierwszą walkę, wbrew temu co pisała większość, Adamek nie będzie miał atutów żeby zaskoczyć Cunna w rewanżu.

Będę się bardziej mądrzył jak obejrzę walkę.

Napisał kubakj

Duzo tych kontrowersyjnych wygranych bylo Adamka do tej pory, w ktorych moglby przegrac bardzo slusznie:

2. Briggs II
3. Cunnigham I
4. Arreola

W tych wszystkich walkach, a szczególnie z Cunnem i Arreolą powinno być bezdyskusyjne UD. To samo zresztą z Estradą, gdzie nawet na siłę nie dało się wyciągnąć remisu. Z Briggsem II była bodajże 2-punktowa wygrana Polaka, w rundach bardzo wyraźnych dla obu.