Bracia Kliczko - kto następny?

[Paweł Kulig]

Po sobotnim zwycięstwie Władimira Kliczko (56-3, 49 KO) nad Davidem Haye (25-2, 23 KO) i zdobyciu przez ukraińskich braci statusu niepodzielnych hegemonów wagi ciężkiej, trwają spekulacje na temat ich przyszłych rywali.

Witalij Kliczko (42-2, 39 KO) ma już zakontraktowaną walkę z Tomaszem Adamkiem (44-1, 28 KO), która ma się odbyć 10 września na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Biorąc pod uwagę rozmach tego przedsięwzięcia i spodziewane dochody, można być raczej spokojnym, że pojedynek ten dojdzie do skutku.

Plany "Górala" z Gilowic mógłby ewentualnie pokrzyżować David Haye. Po sobotniej porażce w Hamburgu zażądał od braci Kliczko rewanżu. Problem w tym, że Anglik od dłuższego czasu zapowiadał przejście na sportową emeryturę 13 października 2011 roku, czyli w dniu swoich 31. urodzin. Nie chce odchodzić jako pokonany - powiedział jednak na konferencji prasowej po walce. Jednocześnie Bernd Boente, menedżer czempionów z Ukrainy zapowiedział, że drugi pojedynek z Władimirem nie wchodzi w grę. Witalij chciałby znokautować Haye'a - powiedział.

Prawdopodobnie Anglik będzie musiał ustawić się w kolejce. Walka mogłaby odbyć się pod koniec tego roku lub na początku następnego - mówi Boente. Wygląda więc na to, że Adamek może spokojnie przygotowywać się do swojej walki życia. Sam zaś sceptycznie odniósł się do pomysłu rewanżowego pojedynku Władimira z Hayem: Rewanż? A kto to będzie chciał kupić i oglądać? Nie sądzę, aby udało im się stworzyć choćby podobne zainteresowanie swoją walką po raz drugi. Przecież ludzie widzieli starcie i wielu jest zawiedzionych - powiedział "Góral" w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".

Spekulacje studzi także Adam Booth, trener i menedżer Anglika: Robienie interesów z Kliczkami nie mając równorzędnej pozycji nie wchodzi w grę. David nie podpisze niewolniczego kontraktu, na który tak narzekał. Prawdopodobne wkrótce przekonamy się, na ile jest to poważna deklaracja, a na ile początek kolejnej gry o lepsze warunki umowy.

Co więc z Władimirem? Krążą spekulacje, że jego następnym oponentem może być zwycięzca zaplanowanej na 23 lipca "bitwy o Anglię" w wadze ciężkiej, czyli pojedynku pomiędzy Dereckiem Chisorą (14-0, 9 KO) a Tysonem Fury (14-0, 10 KO). Smaczku tej informacji dodaje fakt, że Władimir wcześniej już dwukrotnie odwołał planowane walki z Chisorą, a Fury trenował pod opieką Emanuela Stewarda, zajmującego się także młodszym z braci Kliczko.

[pssst]

najbardziej chciałby zobaczyć któregoś z braci z Powietkinem a po laniu jakie dostanie Dolar chciałbym zobaczyć jego walkę z pyszkaczem z Anglii, niestety w boksie rzadko dochodzi do pojedynków które chcemy oglądać

[WeldMeister]

Jeśli chodzi o Włada to naprawdę ciężki temat... Chisora i Fury to chyba jeszcze nie teraz... Natomiast co do Vitka, to nie wiem czy nie powinien on niebawem (najpóźniej do końca 2012 r.) dać sobie spokój. Lepiej stoczyć jedną walkę mniej, niż jedną za dużo. Jest już w takim wieku, że z każdą walką będzie coraz więcej ryzykował. Jedną walką za dużo może zaprzepaścić swój dorobek - niemal niezniszczalnego cyborga, który nigdy nie był liczony, nigdy nie był na dechach, nigdy walki nie przegrał na punkty, tylko dwa razy przez kontuzję.
Z drugiej strony mizeria w HW powoduje, że być może stary Vit jeszcze ze 3 lata będzie obijał TOP10 LESZCZY... Zajebiście by jednak było, gdyby odszedł jako Mistrz, a nie zmuszony kolejnym TKO wskutek jakiejś starczej kontuzji...

[Nelson]

Walka z Furym/Chisorą najbardziej prawdopodobna. Nie jestem z tego zbytnio zadowolony, bo zwycięzca prosty do przewidzenia. Mam nadzieję, że Powietkin w przyszłym roku wreszcie stanie do walki o pas, bo to z tych, co jeszcze nie walczyli z Kliczką (nie licząc Adamka) najciekawszy i najtrudniejszy przeciwnik.

[Adrian Golec]

Jedyne, co chciałbym jeszcze zobaczyć w wykonaniu braci (poza oczywiście starciem Vitka z Adamkiem), to Haye vs. Vitalij.. Reszta, w wykonaniu chłopaków z Ukrainy mnie nie interesuje.. Fury..? Chisora..? Skąd niby Wład ma wziąć motywację do treningu.. Na widoku nie ma nikogo i jestem zdziwiony, że młodszy Kliczko nie ogłasza zakończenia kariery.. Nie ma z kim walczyć, a rywale dobierani "na sztukę" nie zapełnią stadionu..

[Nelson]

Napisał Adrian Golec

jestem zdziwiony, że młodszy Kliczko nie ogłasza zakończenia kariery..

A dlaczego by miał ogłaszać? Stary nie jest, forma nie spada (nawet przeciwnie) spokojnie może jeszcze ze 3 lata boksować. Na walkach zarobi, o to bym się nie martwił. Wiadomo nie tyle, co na tej ostatniej, ale mimo wszystko. Od przybytku głowa nie boli. Nie chciałbym zresztą żeby Władimir kończył karierę. Teraz on i jego brat, póki walczy, zapewniają godny poziom mistrzów wagi ciężkiej. Pretendenci to niech ich wina. Kiedy odejdą, wtedy ciężka dopiera znajdzie się na dnie pod względem sportowym.

[WeldMeister]

Może się powtarzam, ale nie bardzo widzę Adamka z Vitem. Kliczko nie musi się skupiać zbytnio na obronie, bo Adamek kowadła w łapie nie ma, a to oznacza, że może bardziej się skupić na ataku, a gdy Vit naprawdę zacznie cisnąć, na niewiele może zdać się szybkość Tomka...

[AdIPOL]

Napisał Adrian Golec

Jedyne, co chciałbym jeszcze zobaczyć w wykonaniu braci (poza oczywiście starciem Vitka z Adamkiem), to Haye vs. Vitalij.. Reszta, w wykonaniu chłopaków z Ukrainy mnie nie interesuje.. Fury..? Chisora..? Skąd niby Wład ma wziąć motywację do treningu.. Na widoku nie ma nikogo i jestem zdziwiony, że młodszy Kliczko nie ogłasza zakończenia kariery.. Nie ma z kim walczyć, a rywale dobierani "na sztukę" nie zapełnią stadionu..

Chodzi o kasę. Po co ma kończyć kariere skoro może dalej zarabiać wiele milionów?

[Adrian Golec]

Napisał Nelson

A dlaczego by miał ogłaszać? Stary nie jest, forma nie spada (nawet przeciwnie) spokojnie może jeszcze ze 3 lata boksować. Na walkach zarobi, o to bym się nie martwił. Wiadomo nie tyle, co na tej ostatniej, ale mimo wszystko. Od przybytku głowa nie boli. Nie chciałbym zresztą żeby Władimir kończył karierę. Teraz on i jego brat, póki walczy, zapewniają godny poziom mistrzów wagi ciężkiej. Pretendenci to niech ich wina. Kiedy odejdą, wtedy ciężka dopiera znajdzie się na dnie pod względem sportowym.

Chodzi głównie o motywację.... skąd ma ją czerpać..? a jak wiadomo, nie ma optymalnych przygotowań bez optymalnego kopa.. Ja wyrażam jedynie zdziwienie, że będzie mu się nadal chciało.. To idealny moment powiedzieć stop..

[WeldMeister]

Może gdy w końcu Vit pójdzie na emeryturę, to Wład powalczy o WBC ? Przynajmniej w jakiejś bliżej nieokreślonej przyszłości ma przed sobą motywację w postaci paska WBC... Wtedy miałby już totalnie wszystko co tylko możliwe. To byłby najlepszy moment na powiedzenie STOP