Był jeden taki co pisał jajcarskie felietony i nawet mu wychodziło potem się obraził bo się śmiali z niego jak chcial coś na poważnie napisać. Anyway czytalbym jak pojebany jak by ktoś wziął i te wszystkie akcje promotorka pozbierał, nie że złości czy z zawiści - taka postać wymaga upamiętnienia. Bilety ze śmietnika na narodowym czy motokomando w kinszasie to tylko te sławniejsze numery
|