Jose Carlos Ramirez (24-0, 16 KO) wypunktował
Jose Zepedę (30-2, 25 KO) w walce wieczoru podczas gali we Fresno. 26-letni Amerykanin obronił w ten sposób pas WBC w wadze super lekkiej.
Zepeda lepiej wszedł w pojedynek. Imponował przede wszystkim szybkimi, zaskakującymi ciosami prostymi, na które Ramirez nie miał żadnej odpowiedzi. Mistrz starał się boksować na pressingu, atakował głównie obszernymi sierpowymi, jednak te nie znajdowały celu. Z biegiem czasu, walka zaczęła się wyrównywać. "Chon" zaczynał tracić świeżość, a jego refleks nie był już tak doskonały jak na początku. Ramirez coraz częściej to wykorzystywał, choć do połowy dystansu raczej przegrywał na punkty.
W drugiej części walki przechylił jednak szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zmęczony Zepeda był karcony coraz to mocniejszymi uderzeniami i chociaż sam wciąż świetnie pracował ciosami prostymi, to jednak przegrywał kolejne rundy. Dość niespodziewanie, pretendent wrócił do gry w dwóch rundach mistrzowskich. Pod koniec dwunastego starcia dał się jednak złapać na dłuższą serię Ramireza, co zadecydowało o tym, iż to ręka mistrza ostatecznie powędrowała do góry. Po dwunastu niezwykle frapujących rundach, sędziowie punktowi przyznali zwycięstwo Jose Carlosowi Ramirezowi w stosunku
114:114, 115:113 i 116:112.
Źródło: redakcja