Wątpie w takie zestawienie. Povetkin w przypadku zwycieśtwa i tak już raczej się nie doczłapie do tittle shota, co prawda skoczyłby w rankingach ale on nie ma czasu na mozolne budowanie pozycji do roli obowiązkowego pretendenta. Whyte ostatnio pokonal wielu solidnych zawodników więc teraz jezeli nie dostanie tittle to pewnie zrobi jakas walke z mniej wymagajacym przeciwnikiem z miare rozpoznawalnym nazwiskiem (tutaj dobry bylby np. Charr). Co do samej walki to moim faworytem, mimo wieku, Povetkin. Povetkin podobnie jak Chisora jest swarmerem ale 10 razy lepiej ulozonym technicznie i z duzo mocniejszym ciosem. Jedyne szanse Whyte w takim pojedynku to znak zapytania przy obecnej kondycji/wytrzymałości sovieta lub faktycznie dobra kombinacja, chociaz sasza ma twardy leb i tylko bydle AJ go posadziło, gdzie Povetkin, mimo że nie zdolny do walki, byl raczej świadomy. Na pewno Whyte nie odetnie mu
prądu, za to Povetkin Whyteowi moze.